kapcioszanki - cześć druga, ostatnia:-)
Ostatnia już odsłona groszkowych worków na kapcie w tym sezonie:) Mam nadzieję, że w przyszłym będzie ich więcej i że będę mogła w końcu uszyć takowy dla mojego dziecięcia, które to zamierzam za rok uczynić przedszkolakiem! Ha!
Wszystkie worki mają już swoich nowych maleńkich właścicieli:)
Tymczasem uciekam zanurkować w wannie - mieliśmy dzisiaj wykopki i mocno nas przykurzyło, ziemia sucha jak nigdy. Mimo tego plony udane, ziemniaków znów mamy zapas na cały rok:-)
Pozdrawiam wrześniowo
P.S. Dziewczęta miło, że jesteście:)
o łał :) alez mi się przypomniały czasy przedszkola :P a dawno to było bardzo - chciałam wtedy mieć taki kolorowy worek ;) czadowy :)
OdpowiedzUsuńa tak:)
UsuńMagda myślę, że gdyby 20 lat temu były dostępne takie materiały jak są teraz, to nasze Mamy z pewnością uszyłyby nam takie woreczki:)
oj jestem tego pewna :) ale byłaby wtedy konkurencja wsrod dzieciaków :P a tak kazdy mial taki sam pomaranczowy albo granatowy worek z jakiegoś sztucznego czegos - nawet nie wiem co to za material był :P
UsuńTa szara mysia na groszkowym tle - superowa :))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zapas swojskich ziemniaczków ....
Pozdrawiam Paulinko, odpoczywaj Kochana :*
Oluś dziękuję Ty mój szaraczku! Przy tworzeniu poszewki dla Ciebie muszę koniecznie pamiętać o szarościach;)
Usuńno co ja poradzę, że ta szarość me serce wypełniła ..., dobrze że choć czasem uda się jakiemuś kolorkowi dopchać ... ;)))
UsuńBuziaki :**
Mi tez ta mysza w oko wpadła jak nie wiem hahaha :)))
Usuńśliczne, radosne :)
OdpowiedzUsuńMysia urocza ;)
Ewelina dziękuję:) A mi nadal ta poszewka z łódeczką spać nie daje:P Ale mężu zabiera mnie jutro na wypad do Ikeii, może coś w zieleniach znajdę!
UsuńPozdrawiam
Paulinko kochana jesteś :) Ale może już nie zawracaj sobie tym głowy.
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę udanych zakupów :)
świetny woreczek!
OdpowiedzUsuńMakolino dziękuję, pozdrawiam radośnie!
UsuńMysza rządzi po prostu :)
OdpowiedzUsuńGroszku! Widzę, że myszka pobiła wszystko inne. Zdradzę, że Myszka trafiła do mojej 4 letniej bratanicy, która (mam nadzieję) jest nią mocno zauroczona:)
UsuńNie wiem czy to efekt Mysi podbił zasięg kolorowości, ale u nas dziś znów piękne słońce! :P
UsuńGroszku ten niebieski z myszką jest przezabawny:)))
OdpowiedzUsuńA ja zazdraszczam wykopków, pamiętam je z dzieciństwa, kiedy to zjeżdżała się na ten sport cała rodzina...a po wszystkim piekliśmy ziemniaki w ognisku:))) Tych zapachów się nie zapomina!
Paulinko dobrej soboty i pozdrawiam na Dzien Dobry:))))
Ha!
UsuńDziękuję Lawendowa Panienko - wzór myszki zaczerpnęłam z moich koślawych rysunków całkiem przypadkowo:P
O tak! Ja w wykopkach mam przyjemność uczestniczyć od 7 lat, gdyż wtedy to poznałam mojego obecnego lubego. A odkąd zamieszkaliśmy razem to wykopki stały się przyjemnym obowiązkiem. Kocham wieś!:) I też zazwyczaj schodzi się masa ludzi, dlatego zbieranie idzie szybko i gładko!
Ewunia dla Ciebie też poranne, pachnące rogalikami pozdrowienia!
u nas dziś wykopki i plonów się spodziewamy sporych, nam dopisało szczęście i ziemia lubiąca deszcze, wiec selery, pory, marchew buraki mamy dwa razy większe niż w ubiegłym roku. A myszkowy woreczek cudowny, pozderawiam
OdpowiedzUsuńPiecyk, Piecyku! My na samym południu Polski, w tym roku deszczu u nas jak na lekarstwo. Studnia już dawno wyschła... nie pamiętam, abyśmy przez tak długi okres czasu byli tylko na wodzie z wodociągów. Niestety!
UsuńKinguś to ja Wam w takim razie obfitych plonów życzę:)
I miłego dnia!:)
I dziękuję, wiesz wiesz za co... hehe
Worki urocze takie kolorowe, z pewnością podobają się dzieciakom. A zapas ziemniaków to prawdziwy skarb :) Pozdrawiam Cię Paulinko serdecznie!
OdpowiedzUsuńMadziu również pozdrowienia wrześniowe posyłam:)
Usuńcudowne woreczki! <3
OdpowiedzUsuńSą prześliczne, w pierwszej chwili jak się dowiedziałam o tym, że moja mała idzie do przedszkola pomyślałam o Tobie i Twoich cudeńkach, ale szybko sobie uzmysłowiłam, że dwa dni to za mało na zamówienie, uszycie i wysłanie;((
OdpowiedzUsuńAle nie mówie nie, Kochana...w ciągu roku przecież worek można zmienić;)))
Buziaki weekendowe;*
Można Justynko, można:P Zapraszam:)
UsuńCudowne woreczki,a poduchy poniżej są boskie:)
OdpowiedzUsuńworeczki przeurocze pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWoreczki są śliczne. Bardzo lubię Twoje zostawienia kolorów, tyle w nich życia, radości i energii. A odnośnie myszki- jak można przejść obok niej obojętnie :)
OdpowiedzUsuńCudowne, kolorowe woreczki,miło patrzeć:)
OdpowiedzUsuńTen z tym małym pociesznym zwierzątkiem bardzo, bardzo udany! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOszalałam na punkcie twoich poduszek i woreczków :)Jestem zachwycona! Czy uszyłabyś takie dla mnie???
OdpowiedzUsuńjasne:) Magdaleno po szczegóły zapraszam na maila!
UsuńWszystkie są cudowne, ale Mysia mi się podoba :) Poza tym kocham kropeczki, ale to już pisałam :)
OdpowiedzUsuńWrześniowe buziaki :*
Woreczki są prześliczne, na pewno bardzo się podobają swoim małym właścicielom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne te worki! Takie właśnie dla przedszkolaków, wesolutkie :-)
OdpowiedzUsuńJa mojej Olince też uszyłam "indywidualny" worek, gdy szła do przedszkola, a jeden nawet w szkole jest w użyciu :-)
Pozdrawiam! :-)
Ja też kocham kropeczki ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki. Może zgłosisz je do konursu na http://magazyninspiracji.blogspot.com/2012/08/konkurs-na-poczatek-szkoy.html
OdpowiedzUsuńWoreczki są super ! Ślicznie łączysz kolory, wszystko jest takie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńO jejku kochana ten worek z myszka....cudny!
OdpowiedzUsuńrobisz swietne rzeczy, zawsze mnie zachwycaja:)
O łał jak tu u Ciebie kolorowo i twórczo! Zostaję, podziwiam i będę się inspirować. Nie no... szczena opadła mi na biurko!
OdpowiedzUsuńSuper kolorowe, uwielbiam taką eksplozję barw!!!
OdpowiedzUsuńmi też groszkowo i to bardzo ;) bo uwielbiam grochy, groszki i wszelkiej maści kropeczki, a Twoje groszkowe szaleństwo bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO! Coś mi umknął ten post:/ Podziwiam Twoją łatwość w łączeniu kolorków, a mysza jest obłędna :)
OdpowiedzUsuńpatchworkowe cudne, ale ta mysia! rozbrajająca! :)
OdpowiedzUsuńłaaaa, kocham ten z myszką ! :)
OdpowiedzUsuń