kolorowo mi
Łapię kolory. Bawię się nimi - łączę, przeplatam, dobieram. Zatrzymuję w ten sposób lato, chociaż gdzieś tam w podświadomości czekam już na jesień. Na pomarańczowe liście, na jarzębinę, na spacer w kaloszach, na kasztany, na mój ulubiony sweter.
Myślę, że jesień tego roku będzie mocno kolorowa - powoli zaopatruję się w nowe tkaniny:)
P.S. Dziewczęta, jeśli macie ochotę to zapraszam do polubienia Groszkowa na FB:-)
https://www.facebook.com/GroszkowoMi?ref=hl
Tęczowych snów!
energetyzujace polaczenia kolorow! pelne energii i absolutnie jesieni nie widac! ja widze zazwyczaj jesien jakos dopiero w polowie pazdziernika.. ne wiem czemu.. jakos tak sobie umyslilam :)
OdpowiedzUsuńMaryszka, mam podobnie:-) A Ty jeszcze letnia jesteś:P:P:P
UsuńPołapałaś kolory z powodzeniem, Paulinko! Ja też się staram. Mnóstwo kwadracików, ale się napracowałaś! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka przesyłam!
Dominiko, wierzę:) Już sobie wyobrażam jesień w Twoim domu - będzie ją widać i czuć z daleka!
Usuńniestety link do polubienia nie działa :/
OdpowiedzUsuńa bardzo chciałam polubic :)
co do kolorów i groszków to jak zwykle jestem zachwycona :)
pozdrawiam
nie działa:/ klops;)
Usuńja antykomputerowa jestem.... ale jeszcze nad tym popracuję:)
Grochy! Uwielbiam grochy i kocham jesień. Czekam na nią z utęsknieniem ;-) Piękne poduszki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMakolino zatem w Groszkowie witamy wielkich groszkami!:) Czuj się jak u siebie.... super, to razem czekam na kolorową jesień:)
UsuńCudne-energetyczne i..optymistyczne!!!!
OdpowiedzUsuńAle optymistycznie!! Super są!!pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńświetne są :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale radosne te poduchy!Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńMnie nie musisz zapraszać polubiłabym od razu ale FB nie mam;((
OdpowiedzUsuńPrzeplatanie kolorów, deseni wychodzi Ci genialnie!!! ja też zaczęłam czekac na jesień, chociaż obecna pogoda z temperaturami wiosennymi bardzo mi pasuje;))
Pozdrawiam cieplutko
Gdyby tak głowę na takiej podusi położyć sny inne niż tęczowe - kolorowe być nie mogą ;))) no i oczywiście groszkowe ... :))
OdpowiedzUsuńJesień piękna być może w soczystym kolorze ... ha ale mi się zrymowało...
Buziaki ślę Paulinko :**
łał, łał, łał- ale energetyczne, radosne, soczyste- super!
OdpowiedzUsuńLubie, lubię bardzo lubię :) Poduchy cudowne :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - kolorowo i mega energetycznie :)
OdpowiedzUsuńtfu, tfu na psa urok - jaka znowu jesien - SIO ;)
OdpowiedzUsuńJa Ci dam wywoływanie duchów Bestyjeczko!
Lato ma być do grudnia, potem już w styczniu może być wiosna, a potem znów lato i wystarczy hihihi
A poduchy słodziaki! :)***
Maryś z Tobą Twój M. ma lato przez 12 miesięcy... ;)
Usuńi się zakochałam...
OdpowiedzUsuńJa chociaż wrześniowa dziewczynka jestem to tak jak Maryś marze o lecie do grudnia:D:D Jak jesień to tylko nasza złota i w górach :)
OdpowiedzUsuńObie poszewki fajowe ale zielona fajniejsza:D:D
Jestem uzależniona od Paulinkowych groszków:D
Wrześniowa? Uwielbiam wrzesień - szczęściara:-)
UsuńKarolinko tego zielonego materiału w groszki nie ma już od dłuższego czasu w naszej pasmanterii, nad czym mocno ubolewam, gdyż był śliczny! I pięknie mi się z niego szyło.
Takie uzależnienie mi się podoba!
Polubiłam
OdpowiedzUsuńPiękne! Kolory tak soczyste i żywe, że nastrajają pozytywnie na każdą pogodę i porę roku :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to bardzo wesołe kolorki, przypominają lato i cudne kolorowe kwiatki
OdpowiedzUsuńCU-DOW-NE. Tyle kolorów a wszystko tak doskonale współgra:)
OdpowiedzUsuńCo Wy z tym FB;) No, polubiłam, polubiłam, ale i tak wolę tutaj;)
pięknie zatrzymana, ja też jeszcze walczę, ale kalosze już na nogach mam. pozdrawiam cieplutko Piecyk
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy, jesień będzie chyba bardzo energetyczna :)
OdpowiedzUsuńAle swietne kolorki, w sam raz na ozywienie jesieni....:)))
OdpowiedzUsuńTaka energetyczna poduszka odgoni zapewne nocne koszmary, ale też podziała antydepresyjnie :D na nadchodzący czas. Cudna!!!
OdpowiedzUsuńO tak, tak sikorko:)
UsuńTo takie właśnie antydepresanty są - zapraszam, częstujcie się do woli:)
Mega energia:) W woreczkach dla przedszkolaka zakochałam się na amen:) Szkoda, że mój K. jeszcze się tam nie wybiera;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, kolorowe i w groszki:) Bardzo optymistyczne:)
OdpowiedzUsuńPrzy tych poduchach aż chce się tworzyć :) mają dużo radosnej energii :))
OdpowiedzUsuńSą przecudne, bardzo mi się podobają, są takie, takie ....., brak słów. Są po prostu cccccccccccccuuuuuuuuuuudowne.
OdpowiedzUsuńPoduchy w kolorze, bo inaczej byc nie może!!!
OdpowiedzUsuńświetne!
A jak;) Heheheh
UsuńAaaaaa to dlatego taka piękna pogoda od paru dni - bo ta Twoja feeria poduszkowa słoneczko wywabiła! :)
OdpowiedzUsuńOh Groszku:) No ja mam nadzieję, że to zasługa tych kolorzastych poduch!;-)
UsuńNo i co to ma być??? Schowałaś je do szafy czy co, że się taki syf leje z nieba? :(
UsuńEhhh z pogodą widzę jak z moją Córcią - jak pochwalić, to się zepsuje...
Usuń:D
UsuńBiały Groszku nie wiem co tam u Ciebie, ale u nas były dziś wykopki i pięknie słońce świeciło cały dzień:)
A widzisz - to efekt Twoich poduszek, po prostu dla całego swojego regionu zapewniasz pogodę, ale do nas już nie dolatuje słoneczko :(
UsuńI u ciebie jest tak pięknie kolorowo, tak jeszcze nie jesiennie. Ciesze się... bo na niektórych blogach już tak biało-szaro-wrzosowo... A ja boje się, że od września do kwietnia, to zwariuje bez kolorów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKurko! Dziobek do góry - w groszkowie kolorów Ci pod dostatkiem:P:P:P
UsuńSkąd Ty bierzesz takie piękne materiały <3
OdpowiedzUsuńTAK! Takie kolory to najlepsza terapia na szaro-burość :)
OdpowiedzUsuń