I nią nie jest. Tak się uszyła po prostu i teraz udaje narzutę. Nie planowała tego i ostatecznie nie jest to takie złe być właśnie taką pościelową narzutą:) Uffff.
Pościel uszyłam dla siostrzenicy naszego kolegi - małej Niny. Długo musiałam zbierać w sobie natchnienie, aby ją dokończyć. Ostatecznie szyła się długo z jeszcze dłuższymi przerwami - a to materiału brakło, a to nici się skończyły, a to maszyna nawaliła itd. Hmmm szycie takich dużych pościeli chyba nie jest moją mocną stroną;)
pięknego, pełnego kolorowych liści dnia Wam życzę:)
P.
Na 100% będą kolorowe sny:)
OdpowiedzUsuńtak! jeśli się to sprawdzi to sama sobie taką uszyję:P muszę zapytać małej Ninki:P
Usuńjak ja lubię Twoje kolorki :))))
OdpowiedzUsuńpewnie tak samo jak ja Twoje bajek przedstawianie Małgosiu:)
Usuń:*) a tak przy okazji - dobrze, że ta pościel stała się jednak narzutą :))))
Usuńw takich kolorach to dopiero musi sie snić....korolorowo? no właśnie ciekawe co? . W takich niebieskosciach grochowych jak tamte skraweczki marzy mi sie poscielka jak nic!
OdpowiedzUsuńEwuniu, no to maszynę do ręki i do dzieła! Groszkowe sny murowane:)
Usuńo ja efekt jest MEGA :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszła ta posciel :) i poduchy do niej tez swietne :)
aj:) pięknie dziękuję Magdo!
Usuńcudowna!!! chyba ci pisalam ze tez planuje posciel uszyc? tylko ze dla siebie.. na szczescie jestem mala :D twoja mnie bardzo natycha! mam nadzieje ze w koncu sie kiedys zbiore i zaczne szyc:D buziolki:*
OdpowiedzUsuńdziękuję Maryszka! nie, nie wspominałaś nic:P jakbyś wspomniała to bym Ci więcej skrawków posłała:P;) ogromniem rada, żem Cię "natychnęła"! mua mua:*
UsuńJa też nie lubię tak długo męczyć się z jedną pracą....
OdpowiedzUsuńtwoja pościel wyszła super!
Pozdrawiam!
oj długo długo męczyłam, natchnienia nie miałam i milion innych drobniejszych rzeczy do uszycia:) stąd ten poślizg.
UsuńNo wiesz, że o takiej marzę :P jest śliczna :) może kiedyś wkońcu ....
OdpowiedzUsuńNo wiesz.... marzenia się spełniają, czasem:P
UsuńWyszła Ci bombowo!!! Nie zniechęcaj mi się czasem bo wiesz, że myślę o takiej.
OdpowiedzUsuńKarolinko! Oh:) nie:) chyba drugi raz bym się nie podjęła, za bardzo przeklinam przy takich projektach, jakiś demon we mnie wstępuję czy cuś:P
Usuńz takiej pościeli to aż nie chciałoby się wyjść :) śliczna :)
OdpowiedzUsuńha! dlatego jeszcze takiej nie mam:)
UsuńWyszła pięknie! :) Małej Ninie będzie sie dobrze spało :)
OdpowiedzUsuńno ja myślę, myślę:D
Usuńdziękuję!
Od razu ożywia pokój, świetnie wyszła a już w zestawieniu z poduchami komplet bombowy
OdpowiedzUsuńten pokój jest jeszcze nieożywiony:-) ale będzie, kiedyś będzie:)
UsuńŚliczna, w takiej pościeli kolorowe sny gwarantowane :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że równiutko to jeszcze tak kolorowa. Super :)
OdpowiedzUsuńHa! Wcale nie tak równiutko jak wygląda:P:)
UsuńPościel piękna, kolory soczyste !!! Raczej moim nie pokaże, bo sie zacznie!!!
OdpowiedzUsuńgdzie tam nie jest twoja mocna strona przeslicznie wyszła narzuta ja mam w planach dla małych zrobić ale za nim to bedzie to troche czasu musi minąc pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńale cudownie to wygląda... groszki przeróżnej maści u Ciebie połączone, zawsze wyglądają niebiańsko :)))
OdpowiedzUsuńWiolu dziękuję, taki komplement od takiej krawcowej! Zarumieniłam się:P
UsuńOdjazdowa!!!!!! Absolutnie fantastyczna!
OdpowiedzUsuń:D bardzo miło to słyszeć (czytać)
UsuńŚwietne kolorki, soczyste i energetyczne :)
OdpowiedzUsuńpod warunkiem, że liscie zaczna byc NIEBIESKIE :P
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudowna........
Cudna, po prostu...
Miodzio no, groszkowe miodzio ♥
mówisz i masz! mnóstwo niebieskich liści wkrótce wpadnie przez Twoje okiennice:P
UsuńTaka pościel i narzuta w jednym to całkiem praktyczna sprawa :) Wyszła ślicznie :)
OdpowiedzUsuńpraktyczna Aniu:P Tylko pewnie trzeba częściej prać:P
Usuńhahaha, no akurat liści jest pod dostatkiem;)
OdpowiedzUsuńNarzuto-pościel wyszła genialnie, nawet nie żartuj że szycie takich gabarytów nie jest Twoją mocną stroną...i tak Ci nie uwierzę;))
Ściskam;*
Justynko nie żartuję, naprawdę nie jest:P Aż dziw, że mnie jeszcze przez tę pościel nie wywieźli.... :)
UsuńFANTASTYCZNA:))))
OdpowiedzUsuńU nas już kurka liście są brzydkie, bo prawie wszystkie poopadały i gniją :(
OdpowiedzUsuńCudo! Po prostu cudo! Uwielbiam Twoją łatwość łączenia cudownych kolorów, bo ja mam z tym problem. Właśnie zszywam kwadraty na kapę i oczywiście zamiast dużych,to na początek strzeliłam sobie w kolano i poszłam na 15 cm. zobaczymy, co z tego wyniknie :/
O! A widzisz Kasiu! U nas jest jeszcze zielono i to bardzo, za bardzo nawet jak na październik, hmmmm.... wczoraj na spacerze próbowałam pozbierać jakieś śliczne czerowno-pomarańczowe liście i nie znalazłam żadnego;/
UsuńA na Twoją narzutę czekam - już wiem, że będzie bombowa!:)Podołasz, podołasz:P
Kochana Ty nawet jak bardzo nie chcesz to i tak coś pięknego Ci wyjdzie ... hihihi
OdpowiedzUsuńPiękna jest !!!
Buziaki i pozdrowienia wieczorne :**
Właśnie - tak, czy siak - pościel jest naprawdę piękna! Jak ja kocham grochy!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta pościel. Wyszła Ci naprawdę cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak się przykryje takim cudem, to kolorowe sny murowane :)
OdpowiedzUsuńKurcze widzę, że mój komentarz nie pojawił się :( Przepadł w czeluściach internetu ;) To napisze jeszcze raz - jestem zachwycona JAK ZAWSZE! Pościel jest przecudna, przekolorowa i przeradosna! Nina napewno jest zachwycona - kto by nie był :)
OdpowiedzUsuńno właśnie Sus, przepadł:) ale widziałam go, czytałam:P dziękuję!:)
UsuńWow!!
OdpowiedzUsuńPaulinko, narzuta jest piękna.
I wygląda jak narzuta :)
Ale się napracowałaś.
Buziaki
Ada
powiem krótko: REWELACJA. Taki "łoś end goł", bo pościel, a łóżeczko wygląda pięknie, jakby przykrywała je patchworkowa kapa :) Miodzio :)
OdpowiedzUsuńi hura hura! jestem na bieżąco! :)***
jesteś Ewunia! hurrra:) Zostań, zostań już z nami:P
Usuń:*
Usuńznowu mi się nawarstwiło :(
Ja też taką chcę!!!
OdpowiedzUsuńoch, kochamy to! od razu zrobiło się bardziej kolorowo w ten paskudny, pochmurny dzień!
OdpowiedzUsuńza co Nitki pięknie dziękują! :)
Cudna pościel!! Łoj jak ja bym chciała taką narzutę :D Niestety nie mam cierpliwości do szycia tak dużych rzeczy. Wolę przerabiać niż szyć od podstaw :)Dlatego tym bardziej podziwiam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://inspiracja-handmade.blogspot.com/
PRZECUDOWNA POŚCIEL ❤
OdpowiedzUsuń