wtorek, 4 lutego 2014

czas pomyśleć o mitenkach:)

Zaskoczyłam Was?:D
A no właśnie! No musiałam, koniecznie musiałam wreszcie pokazać mitenki, które udziergały się ho ho temu, bo jeszcze w grudniu, grubo przed świętami! Zwalać na męża mego nie chcę, bo dobry jest i kochany, i w ogóle, ale trochę opóźniał mój wpis mitenkowy, ponieważ nie miał czasu na 'pokolorowanie' paznokci moich:) A bez jego fotoszopowego lakieru do paznokci zdjęcia byłyby mdłe, mitenki byłyby mdłe i dłonie moje również! Zlitował się dzisiaj nade mną, nadał wyraz moim paznokciom i oto włłłala pokazuję - mitenki na wcale nie srogą zimę, tylko taką w wersji light jaką mamy obecnie:


i jeszcze takie:

i jeszcze powstała jedna para, całkiem szara, którą noszę co dnia a której zapomniałam sesji zrobić.

Do następnego dziewczęta:* mam nadzieję, że już niebawem!
I wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!



Polka M.