sobota, 11 sierpnia 2012

girlandja;)

Zaległości, zaległości, zaległości:)
Trochę się tego nazbierało przez ostatni czas. Pokazuję, aby powoli nadgonić zaległości. Girlandy zamówiła Joasia dla swoich dwóch dziewczynek. Takie bawełniane trójkąty szyje się bardzo przyjemnie i tak sobie myślę, że pewnego dnia uszyję coś takiego dla mojej małej Zo.... która to dzisiaj, zajadając jabłko, zaprotestowała - stwierdzając, że wcale nie jest mała, że jest duża, że codziennie pije tran i że chce iść do przedszkola:) 

A girlandy prezentują się tak:



A specjalnie dla Agnieszki, która podobno lubi zaglądać do Groszkowa;) napiszę kilka słów o sobie, proszę się nie zniechęcać;)

Wycinam punkt z nerwami, żeby nie było, że jestem mocno znerwicowana:D
1.Miałam to szczęście napotkać wielu cudownych ludzi w swoim życiu, z którymi do teraz utrzymuję kontakt, na których zawsze mogę liczyć i z którymi łączą mnie najpiękniejsze wspomnienia.

2. W przedszkolu na balu karnawałowym byłam przebrana za kowbojkę, do dzisiaj dziękuję mojej mamie, że nie przebrała mnie za królewnę:D

3. Lubię tupot małych stópek, które budzą mnie każdego ranka i wiem, że za parę chwil pod kołdrę wślizgnie się mała Zo.

4. Jestem osobą bardzo niezdecydowaną - zastanawiam się bardzo długo zanim coś zrobię czy kupię.

5. Zawsze miałam pociąg do poezji i sztuki. W czasach licealnych w każdą środę goniłyśmy z przyjaciółką do Bielskiej Galerii Artystycznej podziwiać nowe wystawy a we czwartki na wieczorki poezji, na których napawałyśmy się pięknem poezji. To były fajne i piękne czasy:)

6. Bywa, że w nocy wstaję i zajadam się czymś słodkim. I co najgorsze - nie mam przy tym wyrzutów sumienia:)

7. Uwielbiam Słowenię i Słoweńców. Studiowałam slawistykę i miałam przyjemność wyjechać na studia właśnie do tego kraju. 

8. I do Was zaglądać lubię:) Patrzeć, podglądać, podpatrywać, uśmiechać się, wzruszać i czekać na kolejne Wasze wpisy!

:):):)
Miłego!

43 komentarze:

  1. No Kochana argument Twojej Zo, że codziennie pije tran to uważam za najbardziej przekonujący Ciebie, że jest już dużą dziewczynką i czas zapisania do przedszkola nadszedł nieubłaganie ;))))
    Girlandy kolorowe, bajeczne, śliczne ...
    A nerwy Serce z wiekiem się uspokoją ... w moim przypadku się sprawdziło, mimo że to tak genetycznie się dziedziczy ;)
    No i jeszcze w kilku punkicikach znajduję podobieństwo, ale już chyba napisałam przydługi komentarz ... ;)
    Pozdrawiam więc cieplutko i miłej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Tran nauczyłam ją pić od małego, bałam się, że jak podrośnie to może ten smak i zapach zacznie jej przeszkadzać. Na szczęście Zo chętnie pije tran twierdząc, że są tam witaminki, które pomagają jej rosnąć (tego też ją nauczyłam:) Hehehe

      Olu z tymi nerwami to jest tak, że na szczęście szybko mi przechodzi. Ale już np. uczyć w szkole bym nie mogła:D

      Również Oluś miłej niedzieli!

      Usuń
  2. Te trójkąciki są takie radosne, ale powiedz mi proszę, jak je uszyć? Dla mnie jednak to czarna magia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nelu to bardzo proste, hmmmmm... postaram się wyjaśnić krok po kroku przy najbliższej okazji:)

      Usuń
  3. Paulinko, powiedz dużej Zo, że wg mnie jest dużą Zo nie małą i że w tym względzie ma zupełną rację! :)
    Girlandy przecudne (dlaczego ja córki nie mam...?), jak wszystko co z pod Twoich rąk wychodzi!
    A jeśli chodzi o nerwowość, to emocjom trzeba dawać ujście na bieżąco, żeby się nie kumulowały! Wnerwiaj się jak musisz, bo tak zdrowo!
    buziaki!♥
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheehe dziękuję Dominiko, przekażę to dużej Zo:)
      Wiesz, chyba usunę ten punkt z nerwami, bo pomyślą wszyscy, że nie wiadomo jaki ze mnie nerwus. A myślę, że tak jak każdy dzisiaj:) Na szczęście mi zawsze szybko przechodzi, nawet melisy nie potrzeba;)

      Usuń
  4. Przepiękne girlandy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne girlandy i już żałuję, że moja Emi na takie słodkości robi się za duża, ciężko o jakieś fajne dodatki, żeby były jeszcze w miarę dziecinne ale już nie bardzo.. Tzn. mnie ciężko, bo ja bez polotu jestem ..:) Nerwy z wiekiem to mi się pogłębiają, ciężka sprawa, no ale może trzymaj się wersji tych którym się uspokajają. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to może czas pomyśleć o takiej drugiej Emilce, hmmmm, hem, hę?:) Jak uważasz?:P
      A wiesz, że dla mnie jesteś z polotem, z dużym polotem!

      Heheheheh Aniu, naprawdę uwierz mi, nie wyobrażam sobie Ciebie haftującej i denerwującej się. Coś tu musi być nie tak:)

      Również pozdrawiam i czekam na Twoje kolejne szyciowe zamówienia. Jak tam remont w pokoiku małej Emi?

      Usuń
    2. Remont się robi, kolory wybrane,trochę z konieczności: biały, pomarańczowy i nomen omen groszkowy:)) Mam nadzieję, że wyjdzie ładnie:) Zamówienia bym składała wszędzie, jakbym miała pomysły, ale z tym polotem to nie na darmo pisałam ;) Więc muszę robić, malować, ustawić i zobaczyć co i jak:)

      A z drugą Emilką to przypomniała mi się taka znajoma, tzn. mało znajoma, żona kolegi z pracy mojego R. Przyjechali kiedyś po coś tam z dwiema dziewczynkami i w czasie rozmowy pyta - a wy nie planujecie drugiego dziecka? Na co ja wychylając głowę na klatkę schodową - Pioooooootreeeeek! Jej mina, jak wszedł mój młodzieniec - bezcenna ;)))
      Na trzecie mnie nie namawiaj;)

      Jak haftuję to się nie denerwuję, no ale nie da się haftować cały czas;)

      Usuń
    3. ANNNNNNNA! To Ty masz syna????????
      Zgłupiałam:)
      Naprawdę masz i nic się nie chwalisz?

      Usuń
    4. Bo on mi się tematycznie w robótki nie wpasowuje:)))

      Usuń
  6. Ja się podpisuję pod tym, co napisała Dominika (łącznie z tymi chłopakami - niestety hahaha) Sądząc po Twoich gabarytach, to zjedzone "coś słodkie" ma wyrzuty raczej, że było go TAK MAŁO :)))
    BUZIAKI :)*
    SŁodziaki girlandy i YOU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe MAŁO MAŁO - słoików nutelli nie mam pochowanych po kątach:P Ale czekoladę bardzo lubię, albo takiego banana spałaszować nocą - mniam mniam!:-)
      A ja Ci jeszcze wróżę tą Twoją wymarzoną dziewczynkę.... i pełno takich słodkich girlandowych chorągiewek nad jej łóżeczkiem:P:P:P
      niah niah

      Usuń
    2. osz TY :)*
      Dobra Ty wróżko, a lata nie te :P

      Usuń
    3. wywróżcie mi też dziewczynkę... kiedyś :)))) wtedy od razu zamawiam girlandki i podusie u Groszka :))

      Usuń
    4. O Małgosiu, to ja już zaczynam i upraszam Panią Groszkową o przeniesienie intencji kierowanych w moich kierunku, na ten TWÓJ!!!
      Fruuuuuuuuuuu :)*

      Usuń
    5. Dobrze kochane! Miejmy tylko nadzieję, że kiedyś któraś z Was zamówi dziewczęcą girlandę:-)
      Mnie się chłopczyk marzy... ale za kilka lat:)

      Usuń
  7. Aż żałuję,że Cię nie znałam jak moi chłopcy byli mniejsi..
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Paulinko,girlandy bajecznie kolorowe,lubię takie najbardziej:)
    Córeczka to bardzo dzielna panienka,ja też obstaje za tym że jest już Duża,moje dwie za nic nie przełkną tranu podaje im w kapsułkach.Ojojoj w dwóch punktach widzę podobieństwo...4 i 6 tyle że nie wstaję a szyję często po nocach no i nerwus ze mnie straszny więc 3 podobieństwa:)
    Pozdrawiam cieplutko,Renia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za to szycie po nocach podziwiam:) mi oczy nocą odmawiają posłuszeństwa - zdecydowanie wolę światło dzienne!:)
      Również pozdrawiam

      Usuń
  9. girlanda cudna ... to twoja Zo już jest tala duża dziewczynka moja NAdia mimo ze ma dwa latka przychodzi do mnie i mówi " juś jestem duzia a nie mała " ... i usze powiedziec ze ostatnio z amelka wymyśliły ze chodza na randki Amelka mówi do nadi idz na randke a Nadia idzie do przedpokouj i zaraz wraca z torebka i mówi że "już byłam" a Ameleka "a kiedy tówj chłopak ma przyjść" a Nadia "jutrio" czasem można sie z nich tak uśmiac i to straszelnie pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie pięknie, nim się obejrzysz a już naprawdę na te randki zaczną chodzić:) hehehhehe

      Usuń
    2. och mam nadzieje ze to nie będzie tak szybko heheh pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  10. Ja też uwielbiam Słowenię i Słoweńców. Kraj jest przepiękny i bardzo różnorodny, a ludzie - nigdzie nie spotkałam tak gościnnych i przyjaznych osób!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jak najbardziej się zgadzam:-) serdeczni aż do bólu... oj jest co wspominać teraz, jest:D

      Usuń
  11. Paulinko girlandy przepiekne!!!jestem pewna, że nowe właścicielki będą zachwycone;)
    Zosieńka ma racje:D swoją drogą skąd dzieci biorą te wszystkie testy...moja co dzień mnie zadziwia;P
    Witaj w klubie nerwusów...ech
    Uściski;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem Justynko, może za dużo telewizji? chociaż ja mojej ostatnio mocno ograniczam:)

      Usuń
  12. Fajnie o sobie napisałaś :)
    Girlandy - bajeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękna i jaka dopracowana z każdej strony. Piękne zestawienie kolorystyczne

    OdpowiedzUsuń
  14. wszyscy tu żałują, że córeczki nie mają, a ja tu twierdzę, że te girlandki śmiało pasują do niejednej sypialni i Duże Dziewczyny również o takich marzą :)) może nie wyrosły z dzieciństwa, a może po prostu kochają romantyczne pastele? :)))) Haha, Duże Chłopaki muszą zaakceptować :) śliczne Paulinko!

    OdpowiedzUsuń
  15. Girlandy są śliczne, szkoda, że już nie jestem małą dziewczynką - chociaż czy każda z nas po trochu nią nie jest ? Długo szyjesz takie cudeńko ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana moja Kowbojko dziekuje Ci za te kilka slow o Tobie:)))

    a girlanda slodziak:) buziaki zostawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale super, optymistyczna girlanda:-) te wszystkie kropeczki są po prostu tak śliczne i radosne:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie będę oryginalna - urocza girlanda! kolory ma śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bajerancka :) A te kolory :)
    Paula Ty czarodziejko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe girlandy, ale Twój pis o Tobie, mmmm pięknie to napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. bielska galeria? ja jestem z bielska!

    OdpowiedzUsuń
  22. Miło tak kilka słówek dowiedzieć się o Tobie, a jak lubisz zaglądać, to zaglądaj do nas jak najczęściej ;)

    Zapraszam serdecznie do siebie: http://zielony-dolek-grajdolek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. no Mama - co to za degradacja Zo? Skoro pije tran to na pewno jest duża! :)
    Girlandja śliczna, ale jeszcze przyjemniej się czytało o Tobie :*

    OdpowiedzUsuń