wtorek, 2 października 2012

oj tak! czuję miętę:D

Dzisiejszy wpis wcale nie miał być miętowy, ale co tam:) Wy też poczujcie miętę:P Kiedy jakiś czas temu zapisałam się na miętowe candy u Anity i Moniki nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym je wygrać. Udało się i tym sposobem zostałam przyszłą posiadaczką miętowego naczynia do gotowania parówek na przykład:) oraz niezwykłej wyszywanej miętową nicią makatki z bardzo życiowym przesłaniem! Mój K. oniemieje z zachwytu!:)

Kilka dni temu natchniona niepohamowaną weną twórczą uszyłam kolejną poduch (ehhhh kolejny post obiecuję nie będzie poduchowy:P) - poduch ze szczyptą mięty właśnie, który pokazuję dzisiaj przy okazji całego tego miętowego zamieszania:)


mięty będzie więcej! obiecuję:) w sobotę dostałam pół słoika miętowej farby od Sis mojej i jutro zaszaleję z drewnianym stołkiem, co by mi do tych wszystkich miętuśnych przedmiotów się wpasował.

miętowe dobranoc!

52 komentarze:

  1. Ee tam mogą być i poduchy!!

    Miętowy rządził latem i bardzo mi się podoba a jak!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie z okazji dnia chłopaka, tylko urodzin :))
      O dniu chłopaka, też zapomniałam... ale ciiiiiiii :D

      Usuń
    2. aaaaaaaaaaaaaaa urodziny to już co innego Kasiu:P:P:P

      Usuń
  2. A wiesz, ze ja nic miętowego nie posiadam a tu wokół takie szaleństwo na ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha i u mnie miętowo, Ta podusia chyba najcudniejsza ze wszystkich, choć mi trudno by było wybrać tę jedyną. I gratuluję wygranej, aj makietki zazdroszczę,że nie wiesz nawet jak,:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem! podziwiam Twoje miętowe sowy z goniącymi pupami!:)
      dziękuje Piecyk! obiecuję, że jak na ciuchach jakąś dorwę to Ci wyślę:P

      Usuń
  4. I kolejny piękny zestaw kolorów i wzorów :))) Miętowy kolor cudny taki świeży :) Uwielbiam Twoje poduchy, czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje patchworkowe poduchy. Muszę przyznać, że Twoje poduchowe posty absolutnie nie są nudne, więc następny spokojnie też może taki być. Śliczne tkaniny w kwiaty.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Magda:) A wiesz, sporo mam jeszcze nowych poduch, ale muszę Wam odpowiednio dozować wrażenia;) lol

      Usuń
    2. Podpisuję się pod Tym wpisem. Piszesz konkretnie i na temat ale też z humorem :) Wiec pisz więcej bo Twoje wpisy przyjemnie się czyta :) obór kolorów i wzorów - coś pięknego!

      Usuń
    3. Sus kiedy właśnie ja największy problem mam ze skleceniem konkretnego wpisu:) dlatego też posty pokazują się okazyjnie;)

      Usuń
  6. K. oszaleje, ma jak i ja bzika na makatki (?)
    Czy chodzi o ten tekst???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha!:D Myślę, że o tekst:P Jak wyskoczę z taką makatką to pewnie szczęka mu opadnie:) Ale co tam....;)

      Usuń
    2. Ha! Żeby szczęka opadła to musisz się do tego tekstu zastosować;)) Na początek parówki... No dobre i tyle ;)

      Usuń
    3. Aniu! Skąd wiedziałaś, że w gotowaniu parówek jestem mistrzynią?:P:P:P Osobiście nie jadam parówek, ale mój K. bardzo lubi, więc tę drogę do jego serca myślę znaleźć właśnie parówkowym szlakiem:D Ty też tak dogadzasz swojemu R.?:D

      Usuń
    4. Na szczęście jest z gatunku wszystkożernych, więc co zapodam to zjada;)

      Usuń
    5. hahaha - a ja tak dobrze nie mam, muszę się starać, bo mam 3 królewiczów z których każdy na danie drugiego fąfa, że nie lubi, i najchętniej to 3 różne obiady 4 dla pas, a ja w tym biedna pląsam

      Usuń
  7. Piękne poduchy! Kobieto gdzie Ty kupujesz te piękne materiały?

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wygranej !!
    Ta miętówkowo - groszkowo - kwiatkowo - paskowa - CUDNA :)
    Uściski wieczorne posyłam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam na poduchy nie narzekam! Gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm czuję tą miętę :P super podusia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję wygranej :) Twoje poduchy są prześliczne, zawsze oglądam je z zachwytem i dostałam straszny apetyt na własny osobisty poduch Materiały już zamówione i będę kombinować Bardzo dziękuję za inspirację bo taki poduch przyda się na długie zimowe wieczory :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ proszę!:) Toż to największe szczęście wiedząc, że się kogoś choć troszeczkę zainspirowało:P:) Pochwal się koniecznie tym co tam u siebie wyczarujesz. Dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  12. Gratulacje ! Poduchy robisz prześliczne !

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra mięta nie jest zła:0 Twoja jest przepyszna:)Poduszeczki cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  14. cudowna poducha, a ja kupilam ostatnio mojej corce kurtke na zime w kolorze zgaszonej miety, cudo! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta podusia też wyjątkowo mi się podoba, nie umniejszając żadnej inne. Ślicznie dopasowane kolory, różyczki prześliczne a mięta niesamowicie dopełniła całości:) Cudowna całość, cudowna:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne zestawienie wzorów i kolorów, tak, też poczułam miętę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja czuję miete od zeszłego lata kiedy to w sh upolowałam koc w tym kolorze za całe 5zł:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super, jak zawsze świetnie połączyłas kolorystycznie, ja tam mięty nie czuję;))) cokolwiek to znaczy;) wygranej Ci gratuluje Kochana;)
    Miłego dzionka;*

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulki! A poduch śliczny!!
    Mi z miętą zawsze jakoś nie po drodze, ale zawsze podziwiam miętowe inspiracje :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna poducha i prześliczne tkaniny :)! Może zdradzisz gdzie się w takie zaopatrujesz? Zapraszam do mnie www.snynamiare.blogspot.com :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Podziwiam ogromnie Twoje "szyciowe" umiejętności!!! I rysunkowe oczywiście też:DD Fantastyczna poducha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jyoti! Ja ostatnio zapatrzona jestem w Twoje cuda:)

      Usuń
  22. cudna miętóweczka pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna! Aż by się chciało głowę przytulić do ekranu ;))) Pozdrowionka gorące! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudnie , też raz muszę sobie coś z łatek porobić, bo mam gołda na takie cudo ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajnie dobrałaś materiały... ty to już jesteś mistrzynią w tej dziedzinie!
    A rondelka tobie zazdroszczę, a co tam...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miętowa podusia jest piękna Paulinko, gdyby tak jeszcze zrobić abażur miętowy i w jesienne wieczory móc czytać książki przy lampie i podusi miętowej ... :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne połączenie kolorów, czuję mięte do tej podusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Poduchy fantastyczne ! Może ja też uszyję sobie własną poduch ?

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten ,mietusek bardzo ale to bardzo mnie sie podobuje:)))));)))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne Twoje patchworki - wszystkie, poduszki i woreczki. Podziwiam i gratuluję! :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Masz nieprawdopodobne szczęście :)
    cudna jest ta tkanina w róże i groszki.. a że poducha piękna, to pisać chyba nie muszę:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jakie pięęęęęęęęęeeekne materiałki!!! Też miałabym chrapkę na TAKĄ miętę, bez dwóch zdań! ŚLICZNOŚCI :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne połączenie kolorów. Super poduchy!.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj jak mi brakowało Twoich poduch i innych groszków :)
    Ciekawa jestem co wykombinujesz z tą miętą w postaci farby :)

    Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  35. Ależ pyszności - strasznie apetycznie ta podusia wygląda jak dla mnie i to nie jest kwestia hormonów ;)))

    OdpowiedzUsuń
  36. cudne poduchy i genialne materiały! rondelek jutro leci do Ciebie :]

    OdpowiedzUsuń
  37. Poducha cudowna ;) I te materiały ah...

    OdpowiedzUsuń
  38. a ja kocham ten odcień, a jeszcze w połączeniu z brązem - mmmmmmmm cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetnie dobrane kolory. Poducha jest rewelacyjna. Strasznie mi się podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń