Tak! Można powiedzieć, że w ostatnim czasie mocno mnie zasypało poduchami. Poszewek miało powstać dużo więcej, ale się opamiętałam;) chociaż mam już w planach kolejne fikuśne wzory i kolory. Piękna pogoda działa na moje rozleniwienie, dlatego pewnie w najbliższych dniach nie zasiądę do maszyny i mały Aleksander mocno sobie odpocznie od tego dudnienia (po jego dzikich ruchach stwierdzam, że chyba za tym nie przepada:)
Najpierw powstała taka seria:
I każda z osobna, żeby nie było że za krótki post;)A później powstały pasiaki:
Pięknego końca tygodnia kochani, Pozdrawiam,
P.
Poduchy są fajowe :)
OdpowiedzUsuńwyjątkowe <3
OdpowiedzUsuńCUDOWNE te podusie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetne poduchy
OdpowiedzUsuńSuuuper:))))
OdpowiedzUsuńPoduchy śliczne i ciekawie dobrane tkaniny. Poza tym podusi nigdy nie jest za wiele:)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie:)
Jak zawsze rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te twoje podusie! Cuda
OdpowiedzUsuń