poniedziałek, 7 marca 2011

dużo króliczków

Może trochę za wcześnie, ale pogoda za oknem napawa do dziergania maleńkich wełnianych króliczków:) A przecież do Wielkanocy już coraz bliżej i wkrótce zaczniemy odliczanie - do wiosny i do świąt. A armia małych futrzaków musi się rozrastać:)



Do ich stworzenia nie potrzeba wiele: kolorowe włóczki, drewniane koraliki, szydełko 1,6, nożyczki, watolina do wypełnienia

I oto są:
jako ozdoba żonkili
  I jeszcze kurka

8 komentarzy:

  1. fajne maleństwa, bardzo ładne kolorki. podoba mi się też pomysł zrobienia buziek z drewnianych koralików.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słodkie są ;) Zdolna kobietka z Ciebie ;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziaki:) A kurka taka jedna, samotna;) Koniecznie powinna dostać jakąś kurzą przyjaciółkę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne maleństwa, świetny pomysł...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale milusie =}
    Gratuluję cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna gromadka :) Nie ma jak hurtowe ilości. coś o tym wiem ostatnio :) napracowałaś się,ale efekt wspaniały!
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodziutkie! I fajne buziole maja:)

    OdpowiedzUsuń