Skacząc sobie od czasu do czasu po Waszych blogach zawsze na dłużej zatrzymywałam się przy blogach haftowanych:) Sama nawet kiedyś chciałam zacząć haftować, ale skończyło się na koniku na biegunach, który powstał przy pomocy wzoru od Annaszy. Do tej umiejętności zdecydowanie brak mi cierpliwości. Gdy przez przypadek znalazłam się na blogu Ani nie mogłam się powstrzymać, aby nie zaproponować jej wymianki:) Napisałyśmy do siebie chyba ze sto maili, a dzisiaj pokazuję efekty mojej i jej pracy:)
A teraz UWAGA! Coś o wiele lepszego!:)
Ustalenia końcowe naszej wymianki były takie, że wybrałam jestem obrazek z domkiem na kanwie rustykalnej i jeden mini obrazek z kotkiem dla małej Zo. Wybór był strasznie ciężki, ponieważ z 20 wzorów przesłanych przez Annę ciężko mi było wybrać ten jeden jedyny - ja strasznie niezdecydowana jestem. No i gdy wczoraj listonosz przyniósł mi przesyłkę to szczena mi opadła (dosłownie), bo szalona Ania wyhaftowała dla mnie dużo, dużo więcej. Dziękuję za to:) Zresztą zobaczcie same jakie śliczności:
sowia i kocia poduszeczka do dyndania:) |
metryczka |
dziewczynka z kotkiem |
Przyjemnego weekendu dla wszystkich podglądających:) Ja pewnie spędzę go przyjemnie kupując i oprawiając moje haftowane obrazki w ramki! |
Cudowne rzeczy, szczena opada faktycznie, zarówno co do groszkowej produkcji jak i hafciarskiej. Podziwiam! Magdalena.
OdpowiedzUsuńprzepiekna wymianka!! a ten twoj patchworkowy woreczek.. cudenko!!! ;o na prawde wyszedl przeeeeswietnie!!!
OdpowiedzUsuńno i prezenciki od patrnerki oczywiscie rownie piekne, ja w zycoiu nie mialabym cierpliwosci na haftowanie takiego pieknego 'obrazka'! :)
Cudowne wymiankowe prezenty!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace!
Obydwie jesteście niesamowite!!
Pozdrawiam najmocniej :)
Ada
Ojacie! Ale super wymianka! Hafty po prostu cudowne dostałaś :)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam Twoje wymiankowe sprawki u Anny, ale tego co Ania wysłała Tobie i Zo - to nie miałam okazji - do dziś... Mam ten sam "smak" na haft, jedyny jaki potrafię to klasyczny, a krzyżyki tylko podziwiam - ale ten obrazek z kotami "mała Zo" jest obłędny!!!
OdpowiedzUsuńZresztą jak i Twoje króliki i jak Twoje groszki Paulinko ♥
Ach ja się zawsze w takich chwilach wzruszam i mi kwitnie serduszko ;))))
Wymiana bardzo udana:)Tak myślę,że obydwie jesteście bardzo zadowolone.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to była ogromna przyjemność. Twoje prace cieszą zmysły, są delikatne w dotyku, promienne, radosne, można patrzeć bez końca. Wszystko starannie wykonane, z sercem i radością, to naprawdę widać i czuć ;) Pokój Emilki rozpromieniał. Króliczkom przyglądam się kilka razy dziennie. A haftowanie dla takiej amatorki haftów to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńPrzyjemność po mojej stronie Aniu!
UsuńDziękuję wszystkim za przemiłe słowa:)
jaka śliczna wymianka :) tylko siedzieć, podziwiać i zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka!! Twoje prace uwielbiam właśnie za "groszkowość" :))) A Ani prace właśnie poznaję, przepiękne te domki!! :)) Aha! No i te króliczki na patyczku - moje marzenie! :)))
OdpowiedzUsuńTwoje groszki są śliczne:) a hafciki otrzymałaś przecudne:)
OdpowiedzUsuńBardzo udana wymianka! Jedne i drugie prezenty są rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaale szaleństwo, czysty obłęd! oczywiście pozytywny! :)
OdpowiedzUsuń