:)
Dzisiaj ostatnia już z serii romantycznych, delikatnych poduch z różyczkami. Tzn. ostatnia teraz, bo już powoli przymierzam się do kolejnych:) Poducha będzie a właściwie jest do wzięcia, tylko muszę się sprężyć i otworzyć mój mini szop groszkowy. Nie mam dzisiaj natchnienia, więc na tym skromnie zakończę:) A dodam jeszcze, że poduchy dziewczęce już są - świeżutko uszyte, delikatne i mocno kolorowe, i nawet już zaakceptowane przez dwie maleńkie dziewczynki.
A oto poducha pełna błękitów otulona kawowymi groszkami i krateczką:
I jeszcze świeżutkie naklejko-metki mojego projektu, w czterech różnych wersjach, które kilka dni temu odebrał mój K. z drukarni:)
Przyjemnego poniedziałku:-)
Wow niebieska, poducha super, chyba bardziej mi sie podoba niz ta różowa :P super :)
OdpowiedzUsuńlalalala....piękna poducha;))) Paulinko ta wersja kolorystyczna bardzo bardzo sie mi podoba;)
OdpowiedzUsuńMetki rewelacyjne!!!
miłego dzionka, buziaki
Poducha jesat fantastyczna, piękne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńCo to metek- szacun- jak mówi młodzież :)
Ja się zabieram za moje już hmmm bardzo długo :) I pewno jeszcze długo to potrwa, ale kiedyś, kiedyś .. :) Buziaki przesyłam i miłego tworzenia zycze
Agatko ja do moich metek też bardzo bardzo długo się zbierałam:-) Spokoju mi one nie dawały i dlatego nareszcie są:)
Usuńtrzymam kciuki za Twoją fabryczkę i przyszły salon (bo przecież na sklepiku nie poprzestaniesz?!). Na takiej podusi na pewno można sobie pomarzyć o niebieskich migdałach :) i tak właśnie bym je nazwała, albo po prostu "błękitne migdały" :))) buźka!
OdpowiedzUsuńzapomniałam o nalepkach - pełna profeska!
UsuńHeheh Małgoś:)
UsuńTo będzie zwykły blog, na który będę wrzucała to co akuratnie będę miała do zaoferowanie:P:P:P A z tymi błękitnymi migdałami to strzał w dziesiątkę! Zaraz zmieniam tytuł posta;-) Heheheh
wiem, wiem :) :) ale wróżę Ci same sukcesy! :)
UsuńMałgoś! Kochana! Dziękuję:* A wiesz, że dzisiaj wykorzystałam swój limit zakupu książek dla małej Zo? Po prostu nie mogłam się powstrzymać! Jak dojdą to wszystko Ci opiszę!
Usuń:) no ja mam na razie szlaban :P jak idziemy rodzinnie na spacer, to Mąż, widząc księgarnię, gwałtownie zmienia trasę :P ale mam już kolejne plany zakupowe, parę fajnych księgarni znalazłam z niezłymi cenami, więc może uda się kupić coś okazyjnie :P a poza tym za kilka dni w Gdyni mają organizować jakieś Nadmorskie Targi Książki i... po prostu muszę tam być! Może uda mi się jakąś relację na bloga dać :D Pozdrowienia dl czytającej Rodzinki! :)
Usuńoj tam od razu zwykły!
Usuńno wiecie co... ja nie mogę jak taka bestia zdolna kokietuje z rumieńcami :)))
A bedą MALOWANE?
kiedy, kiedy?????????????
Ależ ja lubię Twoje łączenia kolorków i wzorów :)))
OdpowiedzUsuńBłękit coraz mocniej w serce mi się wkrada ;)
Twoje Metki fantastyczne - powodzenia Kochana, bo robisz śliczne rzeczy ...
Buziaki :*
Oluś dzięki za te słowa! Wiele, wiele dla mnie znaczą.
UsuńRównież całuję:*
Poduchy świetne, jak zawsze zresztą;) A metki śliczne ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńKamilka;) dziękuję, wypoczywaj tam nad morzem:P
UsuńPrzepiękne te poduchy i meteczki też boskie!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie i groszkowo ale najbardziej trzymam kciuki za sklepik :) Nie mogę się doczekać otwarcia :) A metki bardzo fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńno no no meteczki mnie rozbroiły sa przeurocze ... a poducha w moich cudnych kolorach uwielbiam błekity poprostu kocham pozdrawiam ciepliteńko
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia. Taka delikatna :) Metek zazdroszczę. Moje na razie w fazie zamawiania :)
OdpowiedzUsuńMetki bomba!!
OdpowiedzUsuńPodusia oczywiście śliczna!!
Poducha jak zwykle śliczna, a metek gratuluję! Robiłaś je na papierze, czy tkaninie? :)
OdpowiedzUsuńPodusie jak zwykle cudne ... groszkowe ... nastrojowe ... SUPER!!!
OdpowiedzUsuńA metki ... no no no :)))))
Jakie extra metki :D:D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy doczytałaś Paulinko ze staje w kolejce po dziewczęcą poszewke??
Karolinko doczytałam, doczytałam:-)
UsuńNie ma problemu, zresztą nie wiem czy Paulince się spodobają:P:P:P
Prześliczne, delikatne. Lubię takie połączenia kolorków. Gratuluję super metek :)
OdpowiedzUsuńto ja mateczkami się zachwycę, bo idealnie pasują do twoich poduś. Piękne projekciki i podusia w sam raz do położenia główki i małej drzemki. O jak ja bym pospała.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam "majteczkami" i myślałam że coś przegapiłam;)
UsuńLOL.... no tak, groszkowych majteczek jeszcze tu nie było Aniu:P
UsuńŚliczne te ostatnie paczłorkowe:) Otwieraj szybko szopa!
OdpowiedzUsuńPodusia jest po prostu niesamowita! strasznie mi się podoba:-) kolory i to zestawienie!to ostatnio moje klimaty!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piękne zaprojektowałaś metki a podusia urocza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Metki sa przecudne!! A podunia jak zwykle cudownosci...:)
OdpowiedzUsuńoo metki fajna sprawa, ja wciaz nie moge sie zabrac za ich zrobienie :) lenistwo ehh ;p podusia jak zwykle cudowna :))
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
OdpowiedzUsuńwersja w błękitach też superowa :)
OdpowiedzUsuńmetki... wow :)