środa, 27 czerwca 2012

na czerwono!

Dzisiaj coś dla fanów koloru miłości, zapraszam:)

Mój pierwszy mini obrusik z 49 kwadratów

do kompletu nie ma to tamto musiała powstać poszewka:-)

i woreczek! koniecznie, bo przecież czerwony kwadracikowy zestaw musiał mieć opakowanie

dziewczęta nie za dużo tej czerwieni jak na jeden raz?:D


komplet jest już u nowej właścicielki (lubującej się w czerwieniach), może wiecie u kogo?;)

52 komentarze:

  1. Piękne zestawienie kolorów! Na letnie miesiące akurat, bo jest taki energetyczny!
    Nieeee wiem dla kogo.... Jest TYLE pasjonatek Twoich prac!
    Buziaki! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko ENERGETYCZNY to chyba najlepsze określenie:D
      Taka też z pewnością jest właścicielka nowego kompletu, heheh:-)
      Uśmieje się jak to przeczyta
      :*:*:*

      Usuń
  2. Jak czerwony to stawiam na Annasze :) Ona ostatnio nie ma czasu na szycie :)

    Komplecik cudny. Ter czerwienie takie energetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko:-)
      Pudło! Annasza chyba przeniosła się do ogrodu. Wróci pewnie na jesieni:D

      Usuń
  3. Śliczny komplet!!! Podoba mi się tym bardziej że ostatnio mam wielka fazę na kropki i groszki :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Magda! Proszę bardzo, u mnie groszków i kropek mnóstwo - można brać garściami:)

      Usuń
  4. Lubię czerwień, ale wolę pomarańczowy i zółty :))) Wyroby śliczne jak zwykle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu dziękuję! Z tymi kolorami to często się zmienia (przynajmniej u mnie), ale pamiętam, że kilka lat temu też szalałam za pomarańczowym! Zresztą... dalej go lubię

      Usuń
  5. wyszlo super, obrusik uroczy - ja tez mam patchworkowy obrusik na stoliczku nocnym caly czas :)
    podusia jak to Twoja podusia - piekna! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojo Maryszka, ja ten Twój obrusik musiałam przeoczyć! Pewnie już go pokazywałaś w jakimś poście.... gapiszon ze mnie :-) To nic, teraz skrupulatniej będę przyglądać się wszystkim Twoim zdjęciom na blogu!

      Usuń
  6. Pauliś, to jest czysty obłęd - aaaaaaa! cudna ta czerwień :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa BARDZO dziękuję Ewunia:*

      Usuń
  7. Świetny zestawik paulinko, choś ja za czerwienia nie przepadam w zestawieniu z pozostałymi kolorkami Twoje szyciaki bardzo misie podobaja;)) i nawet nie mam dość;))
    Cudownego dnia, Kochana;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheheh Justynko, jesteś mistrzynią "i nawet nie mam dość" UWIELBIAM:D

      Usuń
  8. Co tam czerwień. Groszków nigdy ZA DUŻO :)))
    A wiesz, że ja kiedyś ubierałam na siebie dużoooooo czerwieni, potem była szarość, zawsze z boku czerń, a teraz np więcej kolorów, od pierwszych turkusowych butów pojawiły się błękity, a ostatnio nawet "żółty" (w formie budyniowej) no i fuksja, którego to różu od dzieciństwa pod żadną postacią nie było, ani na ścianach, ani w garderobie...
    Ale wracając do pytania - NIE MAM POJĘCIA
    A wracając do energii nie wiem jak przeżyję dzisiejszy wieczór, bo od początku mistrzostw wierzyłam, że Hiszpania obroni tytuł, i liczyłam, że dzisiejszy półfinał (no bo Ronaldo, kurde piórko) będzie FINAŁEM... wrrr
    I będę chyba cały mecz oglądała z zamkniętymi oczami ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale numer, zamiast komplementować KOMPLET to ja się rozgadałam, kurcze piórko! Ale Ty wiesz, że ja Twoje groszki pasjami i niestrudzenie czekam na MALOWANE :))) hihihi

      Usuń
    2. Heh Maryś, ja też - ponoć w czerwieni mi do twarzy, chociaż w szafie mam zaledwie jedną bluzkę czerwoną:-) teraz trzymam się wszelakich szarości, bieli, czerni, mięty i niebieskości (turkusów również)
      Żółty TAK!!!! Bardzo lubię, chociaż mam niewiele - ale jak widzę u kogoś taki budyniowy albo i nawet mocny cytrynowy to bardzo bardzo mi się podoba! Miałam nawet na oku taki cytrynowy sweterek kiedyś z Orsaya, miałam po niego wrócić a potem mi już z głowy wyleciało, ale był słodki.

      Maryś osobę, która teraz pływa w czerwieniach bardzo dobrze znasz:P może wkrótce się ujawni, hehehehhehe

      Maryś musisz to jakoś podzielić... to Ty bądź za swoim Ronaldo a ja będę za Hiszpanią:) Któraś z nas będzie dzisiaj zadowolona;-)

      P.S. Wiem, wiem Maryś... moje groszki powoli, powolutku, bardzo osowiale... ale już do Ciebie lecą :D hiiiiiiiiiiiii
      A i malowane też będą też - mam teraz tyle pomysłów w głowie, że jakbym była czarodziejką, to zrobiłabym tak aby doba miała ze 30 godzin:) Każdego dnia w Groszkowie nowy post by zakwitał.....

      Ah.... dobrze wiedzieć, że Ci teraz ta fuksja po głowie chodzi:-)

      Usuń
    3. Ja ostatnio też bardziej kolorowo. Co prawda teraz łatwiej, bo dużo kolorów w sklepach, pewnie taka teraz moda, choć ja za nią nigdy nie podążałam, bardziej co w głowie i samopoczuciu. A, właśnie, kupiłam sobie ostatnio taką cytrynową dłuższą bluzkę, właśnie w Orsayu, to pewnie z ich serii cytrynowych ubranek, pójdę w niej na zakończenie roku szkolnego, nie swojego oczywiście;)
      Choć mnie ogólnie męczą zakupy ciuchowe, mało kupuję, nie przepadam, wkurzam się i ogólnie żadna przyjemność. Wiem, dziwna jestem;)

      Usuń
    4. Pauliś - SERCE MAM ROZDARTE - jestem za Hiszpanią - nie mogę inaczej, od początku im kibicuję, a Ronaldo, zachwycił mnie pod drodze techniką gry, tym jak się BAWI piłką i jaką mu to sprawia autentyczną frajdę, ja po prostu lubię PASJONATÓW, a On mi na takiego wygląda :)))
      I wcale mi się nie podoba :P
      Torres zdecydowanie bardziej, ale Ciii, bo dostanę po głowie hihihi

      A i mi ponoć w czerwieni, kiedy ja wolę jak to mówi M. "ZGNILAKI" i zawsze się śmieje, że znów te zgnilaki założyłam hihihi
      No to sobie koloruję garderobę.
      Anuś, ja też nie lubię zakupów, bo jak mi się coś spodoba, to albo nie ma mojego rozmiaru, albo źle uszyte i do kitu takie zakupy, no ale ja sobie lubię poszyć. Stanowczo za mało temu się poświęcam, ale lubię.
      Pokaż się Bestio w tej sukience i butach hihihi
      A Pauliś - jak Cię dorwę za to szykowanie, to zobaczysz krasnoludku Ty :)))
      Ja z Wami nie mogę :))))

      Usuń
    5. Maryś musiałaś mocno trzymać kciuki i za Portugalię i za Hiszpanię, że dopiero poprzez karne wyłonili zwycięzców!:-) No trudno - ale trzeba przyznać, że obie drużyny były świetne... o wygranej chyba zdecydował przypadek....
      Torres nie w moim typie, bardziej taki Xavi Alonso na przykład:D i jakby się ogolił Lol:^^

      Maryś koloruj garderobę, chyba też zacznę... skoro nasza Blue Anna nawet na cytrynkową tunikę się skusiła.... a teraz w Orsayu ponoć dużo dużo pasteli. Nie wiem, bo też nie bardzo lubię po takich sklepach chodzić (tak raz na pół roku i to po wypłacie), ale od znajomej słyszałam bo spotkałam ją wczoraj na mieście w ślicznej brzoskwince:-) Uroczo!

      To my czekamy na te zdjęciu Aniu! Tylko Ty i błękity! Wieczorami musisz wyglądać obłędnie:P:P:P I wcale dziwna nie jesteś.

      A ja dalej szykuję:P
      Dla jednej wyszykowałam to i dla drugiej muszę, no muszę!

      :):):):):):):):):)

      Usuń
    6. A ja nie mam kiedy iść na pocztę a Anna niebieska czeka, jej cierpliwość to anielska jest :)))))))

      Ja miałam tak rozdarte serce... No tak rozdarte... A wiesz, no mnie zawsze kusił blond, którego mam deficyt hihihi
      Ja teraz nie mogę mówić o żadnych typach - ciii, bo dostanę po głowie :)))
      Tak czy siak jesteś NIEMOŻLIWA ot co :))))

      Usuń
  9. Piękne! Napracowałaś się, nie wiem czy by mi się chciało hahah

    Buźka!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula, to już nic tylko szyć obrusy :) :)

      Usuń
    2. domyślam się u Ciebie rzadko bywa prosto :D. Zawsze jakies niespodzianki :))

      Usuń
    3. a kiedyś połakomię się na taki duży obrus z kwadratów... taki jaśniutki:-) aby mi grał w salonie:P

      Usuń
  10. Cudeńka po prostu, to już wiem dlaczego taka zajęta Paulinko jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Aniu wierz mi, że gdyby nie obowiązki domowe to byłoby tego znaczenie znaczenie więcej:-) Ale może kiedyś....

      Usuń
  11. Kolejne cudo wyszło spod Twoich rąk:)
    A wczoraj przyfrunęła do mnie sówka od Ciebie!!! Aaaaa jest kochaniutka :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa spóźnialska sowa jedna! Wszystkie w piątek wyleciały w świat a Twoja jako ostatnia doleciała:D gapa z niej:-)

      Usuń
  12. Cudne kolorki, dzięki Tobie u mnie zaświeciło słonko

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezwykłe kolory! Komplet jest w sam raz dla dziecka - te barwy na pewno przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak sama moja nazwa ;)) wskazuje jest u mnie :)))) Gdzie tam ja energetyczna - toż ja tylko nerwus i histeryk a energii tyle co kot napłakał. Dlatego się czerwieniami muszę otaczać:)) Dziękuję, dziękuje, dziękuję:) W dodatku dostałam czerwono żółtą sowę i jest to teraz hicior czerwonego pokoju. Nie wiedziałam, że one są takie ważniary, wzroku z siebie spuścić nie daje, normalnie najważniejsza w całej przestrzeni okiennej.
    Ale, ale, pojechałam dziś na zakupy, bo mamy w rodzinie ślub i pojechałam z wizją w głowie czerwonej sukienki a wróciłam z super niebieską i niebieskimi butami do niej. I jest tak uszyta że wyglądam prawie jak Maryśkowy motyl, jeeeejku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak! Brawo dla tej Pani - to właśnie u niej zagościł iście ognisty komplet:P Niech Ci dobrze służy! A z sową ważniarą ostrożnie - nocą robi głośne "hu hu"
      Nosz nie mogę Blue Anna w błękitnej sukience:) Nie może być! Pokaż pokaż proszę no pokaż nam tego motyla, czekamy:D

      Usuń
    2. Musisz mi uwierzyć na słowo ;))))

      Usuń
    3. Pokaż pokaż :)))
      Nie może być inaczej Blue-Anna w czerwieni hihihi - no co Ty :)))
      Muszę zobaczyć Cię w zdobyczach hihihi

      Usuń
    4. Masz rację, ja jestem blondynka i ta czerwień to mi nijak, nie wiem czemu się uparłam na nią ostatnio, w blue będzie mi lepiej, na pewno:))

      Usuń
    5. Ja Cię widzę tylko w BLUE :)
      Ale się pokaż w tej kiecuni i butkach!

      Usuń
  15. Cudowne !!!
    A moje sowy śpią w łóżeczku z moim synkiem - chcąc niechcąc musiały tam zamieszkać :):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie kolorki coraz bardziej i to nie tylko zimową porą:-)pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. aaaaaaaaa.....BOSKI KOMPLET!
    Paula czerwieni nigdy dość!!!! :) Miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fantstyczny zestawik..nie tylko czerwień tam widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. zarowno obrusik, jak i poszewka urocze:)
    podziwiam Twoj talent:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowne ^^. Woreczek the best :3
    A co byś powiedziała na taki zestawik w kolorach fioletu i zieleni :>? Mmm... :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. jak zawsze pięknie:) a skąd taka cudna ramka?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!
      ramkę dostałam od przyjaciółki - zakupiona chyba w Home&You:)
      tak mi się wydaje

      Usuń
    2. ależ cudowna jest!

      Usuń