środa, 1 kwietnia 2015

zasłonka z patchworka

Takie patchworkowe zasłonki wyszłam sobie już dawno, bo początkiem lutego a wymarzyłam jeszcze dawniej - dzisiaj pokazuję również Wam:) Nie pamiętam gdzie zobaczyłam zdjęcie inspirujące, ale pamiętam, że były błękitno-białe, bajeczne i  ślicznie prezentowały się w oknie. postanowiłam na ich wzór wreszcie uszyć coś do swojego domu. Powoli myślę już o kolejnych, tym razem w innej wersji kolorystycznej. 


Pokazałabym już dużo wcześniej, ale fotografka ze mnie marna i za dnia nie udało mi się zrobić dobrych zdjęć (bo pod słońce się nie dało), a po zachodzie słońca zdjęcia nie wychodziły jak z żurnala, niestety:):):) 
Pozdrawiam kwietniowo!

4 komentarze:

  1. Cudne te Twoje patchworki, dla mnie to chyba za trudne.
    Pozdrowionka serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne. Szkoda, że ja nie potrafię sobie uszyć tego co sobie zamarzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale szycia tutaj było. Podziwiam
    Życzę radosnych świąt

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam talent krawiecki, bo to niełatwa sztuka. Półka-domek jest REWELACYJNA!

    OdpowiedzUsuń